O przygotowanie opinii w sprawie proponowanych zasad budżetu obywatelskiego zwróciliśmy się zarówno do społeczników, jak i do ekspertów. Wśród nich jest dr Piotr Uziębło, adiunkt w Katedrze Prawa Konstytucyjnego i Instytucji Politycznych Wydziału Prawa Uniwersytetu Gdańskiego.
"Jest to wyłącznie substytut budżetu partycypacyjnego" stwierdza dr Uziębło już w pierwszym akapicie opinii. Następnie zwraca uwagę na różne słabości projektu. Czytamy m.in. "Zauważalny jest też brak obowiązku przeprowadzenia debat z mieszkańcami już po zakończeniu zgłaszania projektów, a przed rozpoczęciem głosowania". I dalej: "ograniczenie [zakresu dopuszczalnych projektów] wyłącznie do projektów infrastrukturalnych jest spotykane w praktyce ustrojowej, aczkolwiek w istotny sposób ogranicza prawa mieszkańców do decydowania o środkach budżetowych. Umożliwienie szerszych możliwości przekazywania środków, chociażby na cele socjalne czy kulturalne byłoby ponadto zgodne z kierunkiem zmian w obrębie partycypacji samorządowej w Polsce".
Zwraca uwagę zdanie: "dość irracjonalne jest powiązanie projektów z okręgami konsultacyjnymi, które są powieleniem okręgów wyborczych do rady miasta. Warto bowiem zwrócić uwagę, że często pomiędzy mieszkańcami takich okręgów nie istnieją ani więzy społeczne ani wspólne interesy. Dlatego też taki podział może doprowadzić do tego, że większe dzielnice czy osiedla w ramach okręgów staną się głównymi, czy wręcz jedynymi beneficjentami projektów z budżetu partycypacyjnego".
"Jest to wyłącznie substytut budżetu partycypacyjnego" stwierdza dr Uziębło już w pierwszym akapicie opinii. Następnie zwraca uwagę na różne słabości projektu. Czytamy m.in. "Zauważalny jest też brak obowiązku przeprowadzenia debat z mieszkańcami już po zakończeniu zgłaszania projektów, a przed rozpoczęciem głosowania". I dalej: "ograniczenie [zakresu dopuszczalnych projektów] wyłącznie do projektów infrastrukturalnych jest spotykane w praktyce ustrojowej, aczkolwiek w istotny sposób ogranicza prawa mieszkańców do decydowania o środkach budżetowych. Umożliwienie szerszych możliwości przekazywania środków, chociażby na cele socjalne czy kulturalne byłoby ponadto zgodne z kierunkiem zmian w obrębie partycypacji samorządowej w Polsce".
Zwraca uwagę zdanie: "dość irracjonalne jest powiązanie projektów z okręgami konsultacyjnymi, które są powieleniem okręgów wyborczych do rady miasta. Warto bowiem zwrócić uwagę, że często pomiędzy mieszkańcami takich okręgów nie istnieją ani więzy społeczne ani wspólne interesy. Dlatego też taki podział może doprowadzić do tego, że większe dzielnice czy osiedla w ramach okręgów staną się głównymi, czy wręcz jedynymi beneficjentami projektów z budżetu partycypacyjnego".
Dr Piotr Uziębło - "Opinia dotycząca projektu uchwały Rady Miasta Gdańska w sprawie przeprowadzenia na terenie Miasta Gdańska konsultacji społecznych pilotażowego projektu »Budżet Obywatelski 2014 w Gdańsku«" - pełen tekst opinii do pobrania tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz